To co już za mną:

Znoooooooooooooooowu trenażer..

Piątek, 4 lutego 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trenażer
Kolejny raz trenażer..
kilka takich sobie interwałów z dużą kadencją - max 188obrotów
szybkościowych na moim optymalnym przełożeniu - max 89kmh
siłowych - min cad 56obrotów

noga jakby się przyzwyczaja do innego ustawienia bloków.. dzisiaj już tak bardzo nie odczuwalne ale jednak jest inaczej :/

śr cad: 89

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Komentarze (2)

Wiesz, ja ciągle jeszcze mam nadzieję że zostanę tym zawodowym kolarzem. Chciałbym albo do Francji albo do Luksemburga wyjechać się ścigać. Kumplowi się udało, pościgał się we Francji, teraz jeździ w Legnicy w prawie zawodowej ekipie. W każdym razie chcę robić to co lubię, chcę się ścigać jako profesjonalista. Co prawda ścigam się z nimi ale po prostu sam wszystko z własnej kieszeni dokładam. Ścigam się z zawodowcami z ccc, itd. ale po prostu nie dostaję za to kasy. i to mnie boli :/ Mam nadzieję że to się zmieni wkrótce. Już duzo nadrobiłem, prawie już ukańczam imprezy z nimi

daniello24 15:08 sobota, 5 lutego 2011

A no to widzisz :) Bo ja można powiedzieć miałem presję ze strony rodziców żebym szedł do roboty :D więc trzeba to było poukładac. Przerzucam kafle i worki z cementem klientom do aut w castoramie, czyli pomoc w załadunku. Ale nie jest źle bo to jest pol etatu, tzn pół tygodnia pracuje po 8 godzin. Nie da się trenować w ogóle w moim przypadku w dni robocze bo po takim dniu chyba nie ma takiego mocarza zeby wsiadl na rower ale w dni wolne nadrabiam tera treningami pod rząd, i to intensywnymi :D dni wolnych jest duzo, i to mi sie podoba. no ale ok, trzymaj się. powodzenia w nowym sezonie:)

pozdro

daniello24 13:36 sobota, 5 lutego 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hwala

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]