To co już za mną:

Ucieczka przed chmurami ,deszczem... ajajajj...

Czwartek, 29 lipca 2010 · Komentarze(3)
Co to się działo :)
Masakra jakaś.. Wyjeżdżam sobie czym prędzej zaraz po pracy na rower a tu przejeżdżam 10 km i widzę chmury idą.. dobra jadę dalej.. chmury coraz bliżej i coraz ciemniejsze.. i jeszcze przejazd zamknięty - pociąg jedzie..

no to zrobiłem fotkę i wracam bo zaraz pewnie będzie padać..
gazu dałem nieźle.. powrót to prawie 40 km/h

cad 80

fotki:
szybko zawracałem ;)


a teraz jest tak nad moim blokiem :)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(3)

Komentarze (3)

A ty czemu nie jezdzisz :>??

woody 20:55 niedziela, 1 sierpnia 2010

Hm. Zwiewałeś przed chmurami, a ja dzisiaj wyścig obserwowałem jako kibic. :) 95km w ULEWIE pokonali.

radek3131 18:38 piątek, 30 lipca 2010

ładnie zasuwałeś:) i czyż nie przyznasz, że jazda z chmurami na karku lepiej Ci służy niż "podjazdowy" trenażer? :D pozdrawiam ze słonecznej Łodzi!

camelek86 16:45 czwartek, 29 lipca 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa empot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]