To co już za mną:

Interwałowo

Wtorek, 18 sierpnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100km
w tym dwa interwały pod gore siedząc na siodełku ,przełączam na jeden z twardszych biegów i przepycham [siła] ... później po płaskim trzy interwały z bardzo dużą kadencja [jak pisze arsmtrong w swojej ksiazce dla zwiekszenia VO2max] i pod koniec 2 interwały .. nagle przełączam na najcięższy bieg i deptanie ok 20-30 sekund ;-)

także dzis ze tak powiem czuje sie jak po treningu prawdziwym.. w koncu cos innego robilem oprócz jazdy ;-) dzien w dzien chce dokładać np. jakis interwał więcej itd.. i tak do nastepnej niedzieli.. chce zobaczyc czy lepiej mi się pojedzie dzieki temu w grupie.. czy to coś da w tak krotkim czasie ;-) choć troche..

zawiódł mnie dziś pulsometr.. nie pokazywał tętna ani nic :/

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Ładnie trenujesz a jak tam Twoja Sora wytrzymuje? Pozdrawiam

robin 21:30 wtorek, 18 sierpnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczon

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]