Forma do góry... Dystans pokonany ekspresowo..
Czwartek, 21 maja 2009
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Będąc za Borkiem i jadąc w strone Pogorzeli natrafiłem na ekipe łatającą dziury drogowe wsypując w nie te magiczne kamyczki...
A że zrobili tak na odcinki kolo 10km to świeżo położone kamyczki przyklejały sie wręcz do opon i tylko czekałem kiedy mi pęknie dętka.. Ale nie.. jadąc ,kamyczki były wręcz miażdżone.. przed wyjazdem dopompowałem do 9atm koła :)
Niestety zapomniałem spojrzeć co z ramą od spodu, czy jest otrzaskana czy się trzyma.. Bo dosłownie kamyczki miałem nawet na czapeczce pod kaskiem..
Chwile po przyjeździe do domu zaczęło padać..
Zdąrzyłem na ost. 20minut GIRO :]
zapomniałem pulsometra..
srednia kadencja dziś duza: 93
A że zrobili tak na odcinki kolo 10km to świeżo położone kamyczki przyklejały sie wręcz do opon i tylko czekałem kiedy mi pęknie dętka.. Ale nie.. jadąc ,kamyczki były wręcz miażdżone.. przed wyjazdem dopompowałem do 9atm koła :)
Niestety zapomniałem spojrzeć co z ramą od spodu, czy jest otrzaskana czy się trzyma.. Bo dosłownie kamyczki miałem nawet na czapeczce pod kaskiem..
Chwile po przyjeździe do domu zaczęło padać..
Zdąrzyłem na ost. 20minut GIRO :]
zapomniałem pulsometra..
srednia kadencja dziś duza: 93