To co już za mną:

Do regulacji przerzutek... Piękna droga...

Sobota, 16 maja 2009 · Komentarze(2)
Dzis od rana szybko do Ostrowa Wlkp. do regulacji przerzutek..
Wymienili mi też linki i pancerze.. Prawa manetka niestety powoli niedomaga :( Nie wiem co z nią jest.. Jeśli by ktokolwiek miał zbędne manetki z checią przyjme..
Bedąc w Ostrowie przed mostem na światłach prawie miałem wypadek...
Gościu przede mną jechał ciężarówką jakąś i chyba nie zauważył czerwonego światła.. W ostatniej chwili zachamował tak.. że po 2 sekundach stanął.. Z jego opon pisk.. Ja jadąc 40km/h mam niewiele do powiedzenia.. Albo wklepać się w niego albo wyjechać na czołówkę.. Wybrałem zjazd na drugi pas..Ledwo co wykręciłem ,a tu z naprzeciwka nadjeżdża srebrny opel [astra chyba] już widzę siebie na jego masce.. ale nie !!! dałem radę , nie wiem jak.. dałem rade wykręcić, zrobić 2 ostre manewry przy prędkości 40km/h...
Gdybym miał pulsometr to wskazał by on jakieś 200tętna...
Dojechałem dalej spokojnie do bikeserwisu i tam poczekałem chwilę.. skazowali ode mnie 15zł.. chce już wyjeżdżać ,a tu telefon od ojca czy ma po mnie przyjechać bo w Krotoszynie już leje jak z cebra.. No to bez zastanowienia powiedziałem ,żeby wpadał jak najszybciej.. A do tego dorobiłem sie nowego Finish Line'a zielonego :]]

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Komentarze (2)

Cze! oglądnąłem film z forum szosowego - świetnie to wyszło. Pozdrawiam

robin 18:38 wtorek, 19 maja 2009

dobrze,że ci się nie stało. Rower na zdjęciu prezentuje się super!!!

conrad 09:37 wtorek, 19 maja 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zemob

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]