To co już za mną:

W barwach klubowych/przejażdżka do Trzebnicy

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
Spokojna jazda do Milicza i tam na Wierzchowice i z powrotem..
Jazda spokojna ,aby do maratonu nie zapomnieć jak się jeździ ;))
W Miliczu spotkałem Szerszenia ,a pod Cieszkowem Interkolowca z Krotka - Artura...

A oto ja w ciuchach klubowych.


Kadencja to 72
Przed Krotoszynem zrobiłem sobie taki mały sprincik.. wyciągnąłem tu swoją dzisiejsza predkość maksymalna = 54km/h

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

Wyglądasz jakbyś miał 18 lat :) Świetny strój, musisz trzymać formę aby takie barwy reprezentować ! Pozdrawiam

robin 16:03 środa, 22 kwietnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa piewa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]