Wyścig Szosowy Klasyk w Miękini 2018 Via Dolny Śląsk
Niedziela, 15 kwietnia 2018
· Komentarze(0)
Kategoria 100-150km, Zawody, Ze zdjęciami
Dzisiaj wziąłem udział w kolejnym wyścigu. Od samego rana dobre samopoczucie, łatwy dojazd z Wrocławia i sprawna podróż.
Na wyścigu od początku noga podawała całkiem dobrze. Na 10km może zaczął uciekać Damian Miela i goniliśmy go przez dwa kółka... Później długa jazda bez większych przygód, spotkana Czesia na trasie która podczepiła się nam na koło. Ma formę bestia jedna! ;-)
Gdy już zostały trzy kilometry do mety i chyba wszyscy zaczęli już myśleć o finiszu, w grupie niestety wydarzyła się kraksa... Bezpośrednio przede mną, cudem udało mi się nie przewrócić i nie wjechać w chłopaków, ale niestety jeden upadający uderzył we mnie i ja też się przewróciłem, ale zdążyłem maksymalnie wyhamować. Niestety mimo całkiem szybkiego pozbierania się i nawet całkiem bliskiej odległości - peleton odjechał. Chwilę goniłem, ale później już spokojnie do mety z rozcentrowanym przednim kołem i wygiętą szprychą :/ No cóż, nie było dzisiaj szczęścia.
Forma w górę, potrzebuję więcej takich wyścigów, żeby forma wystrzeliła. Noga kręciła dzisiaj całkiem ok, jestem zadowolony :)
cad: 80
Gdzieś na trasie ;-) Zdjęcie Kasia Rokosz Fotografia :)

Na wyścigu od początku noga podawała całkiem dobrze. Na 10km może zaczął uciekać Damian Miela i goniliśmy go przez dwa kółka... Później długa jazda bez większych przygód, spotkana Czesia na trasie która podczepiła się nam na koło. Ma formę bestia jedna! ;-)
Gdy już zostały trzy kilometry do mety i chyba wszyscy zaczęli już myśleć o finiszu, w grupie niestety wydarzyła się kraksa... Bezpośrednio przede mną, cudem udało mi się nie przewrócić i nie wjechać w chłopaków, ale niestety jeden upadający uderzył we mnie i ja też się przewróciłem, ale zdążyłem maksymalnie wyhamować. Niestety mimo całkiem szybkiego pozbierania się i nawet całkiem bliskiej odległości - peleton odjechał. Chwilę goniłem, ale później już spokojnie do mety z rozcentrowanym przednim kołem i wygiętą szprychą :/ No cóż, nie było dzisiaj szczęścia.
Forma w górę, potrzebuję więcej takich wyścigów, żeby forma wystrzeliła. Noga kręciła dzisiaj całkiem ok, jestem zadowolony :)
cad: 80
Gdzieś na trasie ;-) Zdjęcie Kasia Rokosz Fotografia :)
