To co już za mną:

Pitu Pitu na 170 :-)

Sobota, 30 lipca 2016 · Komentarze(0)
Po ostatnich długich maratonach stwierdziłem, że ostatnio brakowało mi długich treningów. No to dzisiaj znalazłem czas, chęci i wszystko co potrzebne do tego by spędzic sobie kilka dobrych godzin w siodle. Idealny humor ku temu, a raczej jego brak...

To pojechałem na swoją pętętętętętelkę. Dłuuuugo wiało w twarz.. Bocznie niesprzyjająco..  Później zaczęły się hopy trzebnickie, Prababka, kostka, płyty... No i nawrotka :-)

A w tę stronę się już leciało, jednak nie prosto do domu a przez Sulmierzyce.

Po wielu ostatnich takich dystansach ten dzisiaj wydawal mi się "marny" :-) Jutro riplej :-)

cad: 83

Prawie jak we Francji :-)


Tylko zamiast winogron przy ulicy - szczaw i mirabelki :D

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(0)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ienap

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]