To co już za mną:

Wygrana OPEN na Koźmińskim Maratonie Rowerowym !

Niedziela, 12 czerwca 2016 · Komentarze(2)
Dzisiaj razem z chłopakami z Krotoszyna i Interkolowcami wzięliśmy udział w zawodach: VII Koźminski Maraton Rowerowy - czyli po prostu wyścig niedaleko mnie. Można się było pokazać u siebie, bo tak się czułem :-)

Umówilismy się na orlenie i pojechaliśmy wspólnie  na 4 samochody. Gdy dojechaliśmy od razu wzięliśmy się za rejestrację i przygotowania. Ja zjadłem banana, chlebek z dżemem i poszliśmy na małą rozgrzewkę. Poczułem się fajnie, okazało się że ludzie w okolicy czytają moje wypociny tutaj, ktoś mnie zna, inni życzą powodzenia. Bardzo sympatycznie, dziękuję.

Stajemy na starcie, chłopaki z Krotoszyna ruszają i Karol również.....nasz sympatyczny kolega z Gostynia :-) W sumie nasz Ci on.
Ja startuję po 4 minutach po chłopakach. Nasza grupa wydaje się być silna. Razem z Mikołajem Kordusem, Piotrkiem Sucheckim oraz Jakubem Stawowym dajemy bardzo mocne zmiany. Reszta widać, że się oszczędza. Jedzie mi się świetnie.

Dojeżdżamy około 15-20 osobową grupę ludzi którzy startowali przed nami, chłopaki nieoczekiwanie bardzo zwolnili ja jadę dalej. Po chwili dojeżdżają, ale jest nas zbyt dużo. Zdecydowanie za dużo na płaską trasę i płaski finisz. No to z Mikołajem się umawiamy, że rozrywamy... Po chwili jednym gestem robimy mocny zryw... i znowu zostajemy sami. Super ! Widać, że tył próbuje gonić, ale nic z tego..  Jedziemy jeszcze mocniej. Dojeżdżamy kolejnych kolarzy i tak się staje że wszystkich mamy.  Od tego troche jazda bez historii no bo szybko po zmianach jedziemy do mety...

Zostają ostatnie 3-5 kilometrów.... Mikołaj mocno atakuje, jedziemy we trzech...Jeszcze Błażej Świątek. Próbujemy uciekać, ale wszystko się zjeżdża bo Błażej nie daje zmiany... No cóż.. Wracamy do grupki.

Powoli wjeżdżamy do miasta... Przede mną Błażej i Piotrek tylko... Chwilę wcześniej rozmawialiśmy z Piotrkiem Sucheckim, że mi pomoże.. No to gitara ! Mówię żeby dowalił... No to jak dał zmianę to sam ledwo sie utrzymałem, ale kurde jednak za wcześnie.. Kręto po mieście, było trzeba zwolnić i się wszyscy zjechali.. Po chwili znowu się rozpędzamy, Piotrek pierwszy - ja sobie puszczam koło.. no co, mój ci on, Interkol... niech inni gonią, ja jestem zbyt wysoko na finisz.. Dwójka kolarzy dociągnęła resztę, zaraz skręt w lewo do mety! Ja się wciskam za nimi, ale nagle wszyscy zwalniają bardzo do zakrętu... ja idę lewą i mocno ryzykuję, ledwo się mieszczę w zakręcie, śmierć w oczach....ale wyrobiłem ! Mocno naciskam na pedały, wstaję, finiszuję.... zwycięstwo ! Wjechałem sam na kreskę. Ten zakręt był decydujący! Dobre wejście w niego pozwoliło mi wygrać ! Piotrek - dziękuję również !

Ryzyko się opłaciło.. Mega mocna jazda, wypracowana wygrana :-) Jestem szczęśliwy :-) Jestem mocny, przynajmniej tak się czuję :-) aaaaa !!!! :-)

Gratulacje dla Tomka Mosińskiego który zajął 2 miejsce w swojej kategorii wiekowej oraz dla Sebastiana Wojtysiaka z Biadek który zajął 3 miejsce ! Brawo za dobry wynik dla Carlosa i Bartka, brawa dla Piotrka Sucheckiego :-)  Świetna wspólpraca! Pojechaliśmy drużynowo :-)

Brawa dla Organizatorów! Wielki szacun! Świetne asfalty, ciekawa trasa, dobre oznakowanie i obstawa.. Świetny placek! Super wszystko dopięte na 102! Gratulacje :-)

caD: 89

Podium :-) Gratulacje dla wszystkich :-)

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(2)

Komentarze (2)

Musiała być fajna impreza, sporo znajomych się na niej pokazało. Gratuluje zasłużonego zwycięstwa!

akacja68 17:25 niedziela, 12 czerwca 2016

Gratuluję wyniki i formy :)

damiano 16:54 niedziela, 12 czerwca 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ebylo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]