To co już za mną:

Siłownia dziś zaliczona wg. ćwiczeń podanych w ksiązce Lance Armstronga - program mistrza ;) 3x w tygodniu siłka.. i w weekendy marszobieg i jakos utrzymamy forme i wzmocnimy nogi i wytrzymałość...

a czy opłaca sie kupować kurtke kolarska ,taka z pianką czy cos tam ?? przy ilu stopniach mozna spokojnie wyjechac ubranym normalnie jak na rower [tak do 10*] + ta kurtka ??

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(5)

Komentarze (5)

Bieganie odłożyłem jednak.. została sama siłka...
2x w tygodniu po godzinke...
do biegania nie mam zbytnio motywacji...
jak śniegi stopnieją to na rower i jazda ;) bo niestety trenażera nie mam :/

kris91 15:25 środa, 26 listopada 2008

Nie mam doświadczenia z trenażerem więc się nie wypowiadam, ale proponuję spróbować pobiegać i odczuć efekty.

Rafall 07:32 środa, 26 listopada 2008

Niekoniecznie. Wystarczy tylko cały czas pedałować, najlepiej to wychodzi na trenażerze lub rolce, albo po prostu bez wolnobiegu i wyjdzie na to samo.

pozdro
:)

daniello24 16:09 wtorek, 25 listopada 2008

Nie wiem co to są za kurtki z pianką ale przejżyj sobie kurtki berknera na stronie mikesport.pl. W takiej kurtce zimowej przy +10 gdy masz tylko koszulkę kolarską pod spodtem to Ci będzie gorąco. Jak się robi zimno to wystarczy że założysz pod to jakiś polar i na pewno nie zmarzniesz.

A co do biegania to daniello nie masz racji. Podczas biegu pracują inne mięśnie i trochę inaczej pracuje układ krążenia i oddechowy - intensywniej.

Rafall 12:46 czwartek, 20 listopada 2008

to nie można po prostu jechać szybko rowerem zamiast biegać? po co jeszcze bardziej obciążać stawy??

daniello24 15:54 środa, 19 listopada 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ieral

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]