Basen i sauna
Czwartek, 16 stycznia 2014
· Komentarze(0)
Pierwszy raz w życiu dzisiaj byłem w saunie. Pierwsze uczucie przy wejściu - masakra, piekło....
Ale przełamałem się jednak i śmiało wszedłem w ten gorąc - na termometrze ponad 100*C a zamiast zwyklego zegara odliczająca 15 minut klepsydra. Zrobiłem sobie 3 sesje po trochę ponad 10 minut, po każdej 2-3 minutowy coraz zimniejszy prysznic i do basenu poplywać 5-10 minut :)
Po takich 3 sesjach i odprężającym pływaniu czuję się mega zresetowany fizycznie :) Dobra sprawa :)
Miejmy też nadzieję, że sauna pomoże mi choć trochę polepszyć odporność ,bo tran już łykam od jakiejś chwili i tak trzeba to dobrze zrobić by się czasem znów nie pochorować ;)
Ale przełamałem się jednak i śmiało wszedłem w ten gorąc - na termometrze ponad 100*C a zamiast zwyklego zegara odliczająca 15 minut klepsydra. Zrobiłem sobie 3 sesje po trochę ponad 10 minut, po każdej 2-3 minutowy coraz zimniejszy prysznic i do basenu poplywać 5-10 minut :)
Po takich 3 sesjach i odprężającym pływaniu czuję się mega zresetowany fizycznie :) Dobra sprawa :)
Miejmy też nadzieję, że sauna pomoże mi choć trochę polepszyć odporność ,bo tran już łykam od jakiejś chwili i tak trzeba to dobrze zrobić by się czasem znów nie pochorować ;)