To co już za mną:

Trenażer nr 7

Sobota, 23 listopada 2013 · Komentarze(1)
Kategoria Trenażer
Kolejna sesyjka na trenażerze.. Zleciało jak z bicza strzelił, a to wszystko dzięki ścianie... Dzisiaj była jakby taka trochę inna... Zdecydowanie rozmyślanie na ten temat przyspieszyło trening.

Wróciłem na swoje tętna... Wyspałem się dzisiaj pierwszy raz od kilku tygodni - tak na prawdę, tak długo {11h}, tak bez przebudzenia w nocy, tak miło :)

cad: 87

Zapraszam do komentowania wpisów | Komentarze(1)

Komentarze (1)

A gdzie foto tej filozoficznej ściany? Też może bym podumał, bo moja zielona jest nijak rozwojowa.

vuki 13:32 sobota, 23 listopada 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mnien

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]